Dzisiaj był audyt w pracy chłopskiej. Jakiś norman chodził z notesem i wszystko oceniał, wyszła ocena 90% (czyli gituwa). Do chłopa potem przyszły jakieś dwie babki i mówią, że szefowa kazała pogratulować każdemu. Nie wiem co mi odjebało ale odpowiedziałem, że za gratulacje sobie nic nie kupie xD Zaśmiały się, że niby żarcik a ja poszedłem w swoją stronę.
#przegryw
