Dziś wpis o Pediculus humanus, czyli wszy ludzkiej – jednym z najstarszych i najbardziej rozpowszechnionych pasożytów człowieka.
Wesz ludzka to niewielki, bezskrzydły owad o spłaszczonym grzbietowo-brzusznie ciele, długości od 3 do 5 mm. Ma małą głowę, długi tułów i mocne nogi zakończone pazurami, które umożliwiają jej sprawne poruszanie się po włosach lub ubraniu człowieka. Samice są nieco większe od samców. Jaja wszy (gnidy) są przyklejane do włosów lub włókien tkanin i mają długość około 1 mm.
Pediculus humanus jest pasożytem obligatoryjnym – żyje wyłącznie na człowieku i żywi się jego krwią, którą pobiera za pomocą aparatu kłująco-ssącego. Cykl rozwojowy obejmuje jajo, trzy stadia larwalne i postać dorosłą, a cały rozwój trwa około 3 tygodni. Wesz ludzka jest jajorodna, a jedna samica może złożyć do 100 jaj w ciągu życia.
Dawniej wyróżniano dwa podgatunki:
- wesz głowowa
- wesz odzieżowa
Obecnie uznawane za jeden gatunek mieszczący się w zakresie zmienności gatunkowej.
Wesz ludzka nie potrafi skakać ani latać, dlatego przenosi się wyłącznie przez bezpośredni kontakt – najczęściej w miejscach o dużym zagęszczeniu ludzi, takich jak szkoły, przedszkola, środki komunikacji czy schroniska. Zakażenie wszy nazywane jest wszawicą.
Wesz ludzka najlepiej funkcjonuje w wysokiej temperaturze i wilgotności, ale pozostaje aktywna do około 5°C – poniżej tej temperatury traci zdolność poruszania się.
Wszy przenoszą choroby, między innymi tyfus.
Pierwszą szczepionkę przeciwko tyfusowi stworzył Polak pochodzenia austriackiego - Rudolf Weigl, który w tym celu hodował wszy ludzkie. Na początku XX w. prowadził badania we Lwowie. Ludzie na ochotnika zgłaszali się do tego naukowca w celu karmienia wszy ludzkich. Nazywano ich karmicielami wszy. Wszy zamknięte w specjalnych pojemnikach przystawiano do skóry na kilkadziesiąt minut. Badania prowadzono podczas okupacji.
#wszy #porannyrobal




