Dziś w #sotd Nishane Hacivat. Kolega @Jurek_Kiler swoimi historiami zainspirował mnie do podzielenia się swoją związaną z Hacivatem. Przy okazji pochwalcie się #conaklaciewariacie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ze starym wypiliśmy i z wujkiem zero-pięć... Trzy zero-piątki na trzech. Była godzina druga w nocy i mój stary miał nowy flakon Creeda. Mówił mi... Mój stary miał nowy flakon Creeda Aventusa i mówił mi, że jest w porządku. Ja mówię "co ty pierdolisz, ten Creed Cię j⁎⁎ie na kasę". On wstał, stary wstał i mówi "co Ty k⁎⁎wa gnoju?" i łape do mnie wystawiał, bo chciał mi liścia za⁎⁎⁎ać. A ja go na p⁎⁎dę, fast attack, bomba w oko, na brzuch. Oddechu nie mógł złapać. Sweter miał na sobie, na łeb mu sweter założyłem, bomby od dołu mu walę na nos. Ja miałem tę koszulę, co na wąchaniu w House of Merlo byłem, z guzikami i tak mnie szarpał, że mi wszystkie guziki z koszuli wypadły. Ale najebałem mu. Na drugi dzień przychodzę do starego z flachą zero-pięc i odlewką Hacivata, bo resztka pieniędzy została. Patrzę, a stary na kacu leży na łózku, śliwa pod okiem, a ja do niego mówię "porządny zapach i flachę na zgodę przyniosłem". On mówi "cooo? coooo?". Mówię "no flacha na zgodę, wstawaj, pijemy" i siedziałem z nim, piłem wódkę przy stole i patrzyłem na jego p⁎⁎dę pod okiem, a on mówi "z czego się k⁎⁎wa śmiejesz". Ja mówię "posiniało mnie hehehe", a tę p⁎⁎dę pod okiem miał ode mnie. Idę się odlać Panowie. ZW.
#perfumy #pasta

