Dziś o wnerwieniu.
Na wiosnę sadziliśmy mikroskopijny świerk max 5 cm części zielonej. Wtedy nic nikomu nie przeszkadzało.
Ale nadszedł czas koszeń. I teraz kosiarze wnerwieni bo muszą szukać na łące malutkich drzewek. Ja wnerwiony bo muszę im zwracać ciągle uwagę. Oni wnerwieni bo im zwracam uwagę. Na koniec przyjedzie inżynier nadzoru i będzie wnerwiony, że średnio uprawa wygląda. I tak to się zapętla.
Na zdjęciu jeden z bydlaków
Btw, ciekawosta. Stawka za skoszony hektar wzrosła trzykrotnie, teraz to godziwy pieniądz jest
#las #lesnapracbaza #pracabaza
