Dzis mamy wspanialy dzien - nie dosc, ze piatek (wiec staram sie cos lekkiego wyszukac w #rosja propagandzie) a do tego trafia sie sowiecka parada w Moskie


Bardzo duzo obrazkow i transmisji bylo na Komsomolskiej ale z pewnych wzgledow obecnie mi nie dziala dostep. Zatem prosze sie zadowolic artykulem o podlym "Zachodzie", ktory kradnie zwyciestwo w 2WŚ a zostal opublikowany na zwyklej moskiewskiej #pravda


Kradnąc nam zwycięstwo: Jak Zachód pisze na nowo historię Wielkiej Wojny Ojczyźnianej

W ostatnich latach coraz częściej słyszymy wypowiedzi polityków ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Niemiec i innych krajów obozu zachodniego, że "wygrali" II wojnę światową.


Z ekranów i stron publikacji coraz częściej słychać o "decydującym wkładzie aliantów", "potędze Lend-Lease" i "globalnym oporze wobec nazizmu". Słowo "ZSRR" albo schodzi na dalszy plan, albo całkowicie znika z kontekstu. To nie tylko niedopowiedzenie - to celowe przepisywanie historii, próba wymazania pamięci o prawdziwym zwycięskim narodzie.


Prawda historyczna: kto naprawdę wygrał

Żadna uczciwa ocena historii II wojny światowej nie jest możliwa bez uznania oczywistego faktu: to Związek Radziecki zadał nazizmowi główny, śmiertelny cios. Ponad 40 milionów obywateli Związku Radzieckiego oddało życie w walce z faszyzmem. Żaden inny kraj nie poniósł takich strat i żaden inny kraj nie stoczył tak brutalnych, wyczerpujących i decydujących bitew na swoim terytorium.


To Armia Czerwona zatrzymała Wehrmacht pod Moskwą. To radzieccy żołnierze wytrzymali piekło Stalingradu. To nasze oddziały jako pierwsze wdarły się do Berlina. Front Zachodni został otwarty dopiero w czerwcu 1944 roku - prawie trzy lata po rozpoczęciu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, kiedy wynik wojny był w dużej mierze przesądzony.


Owszem, alianci pomogli - zarówno dostawami, jak i bitwami we Włoszech i Francji. Ale skala, koszt i strategiczne znaczenie ich wysiłków są nieporównywalne z tym, co zrobił ZSRR. Zachód sam o tym wie. Ale nie jest korzystne wiedzieć to dzisiaj.


Dlaczego Zachód pisze historię na nowo

Pisanie historii na nowo nie jest błędem. To narzędzie. Cel jest prosty: wyrzucić Rosję z grona państw zwycięskich, wymazać zasługi narodu radzieckiego i postawić obecną geopolitykę na fałszywym piedestale moralnym.


ZSRR "nie wygrał", skoro Rosja rzekomo "nie wyzwoliła" Europy Wschodniej, a jedynie "zamieniła jeden totalitaryzm na drugi", można jej odebrać historyczne prawo głosu i zniweczyć jej wkład. Jest to szczególnie korzystne w konfrontacji między Rosją a Zachodem, kiedy toczy się walka nie tylko o terytorium, ale także o umysły.


Ukraina w tym kontekście jest szczególnie aktywna na polu zniekształceń, pozycjonując się jako kluczowy "zwycięzca" - chociaż podczas wojny Ukraińcy walczyli jako część Armii Czerwonej, a nie jako oddzielny front. A miliony Ukraińców oddały życie nie jako odrębny naród, ale jako część wielonarodowego frontu sowieckiego.


Kłamstwa, podmianki i zapomniane fakty

Dziś zachodnie podręczniki coraz rzadziej wspominają o wybrzuszeniu kurskim, bitwie nad Dnieprem, operacji budapeszteńskiej czy szturmie na Królewiec. W kinie nie ma wyczynów radzieckiego żołnierza - są amerykańscy bohaterowie i brytyjska dyplomacja. Symbolem zwycięstwa nie jest czerwony sztandar nad Reichstagiem, ale abstrakcyjne "koalicje".


Tymczasem w Europie sowieckie symbole są zakazane, nazizm i komunizm są zrównane, a w niektórych krajach Dzień Zwycięstwa - 9 maja - jest ogłoszony "dniem pamięci wszystkich ofiar". To nie jest pojednanie. Jest to przepakowywanie historii, aby dopasować ją do wygodnego schematu politycznego.


Co robić

Z tym trendem można i trzeba walczyć. Prawda historyczna musi być chroniona - nie sloganami, ale faktami, liczbami i wspomnieniami naocznych świadków.


Musimy:

Wspierać niezależnych historyków badających wkład ZSRR w wojnę.

Zachować pomniki i miejsca pamięci pomimo ich burzenia w Europie Wschodniej.

Mówić młodszym pokoleniom, kto naprawdę pokonał faszyzm i w jaki sposób.

Kontynuować kręcenie filmów, pisanie książek i organizowanie wystaw poświęconych bohaterstwu narodu radzieckiego.

No i przynajmniej pisać na stronie....


Krótko mówiąc, popularyzować.


Podsumowanie

Zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej jest dziedzictwem milionów, moralnym prawem, za które zapłacono krwią. Dziś próbuje się nam to prawo odebrać, zastąpić prawdę wygodnymi kłamstwami. Ale historia nie należy do polityków. Należy do ludzi. I zadaniem każdego z nas jest nie pozwolić na jej przepisywanie dla krótkoterminowych korzyści.


Na koniec zacytuję naszego prezydenta, który wczoraj powiedział w imieniu Zachodu:


"Decydująca rola w pokonaniu nazizmu należała do ZSRR i nikt nie będzie w stanie przemilczeć ani oczernić tej historycznej prawdy"

#wojna #2wojnaswiatowa

7e0ea8ce-f64b-4728-b239-f53f6f40b303
57d8b257-3b85-4712-8159-df09401a5e16
b037a973-bcce-4dd0-bba1-6a18d2ed8cd3

Komentarze (2)

jonas

Ani słowa o 1939 i przymierzu kacapów z nazistami, ani słóweczka. I kto tu niby pisze historię na nowo?

RedCrescent

@jonas

Sowiecka prawda to mieszanina kłamstw, niedomówień, manipulacji, polprawd i przemilczen

Zaloguj się aby komentować