@DirtDiver Jeśli jest wóda- to jest i kultura PRL. Tylko - w sumie bez złośliwości - z opowieści mojego ojca, to wieczne "załatwianie" (zamiast kupowania) + obowiązkowa flacha.... to co Jan kamieniarz i filmowiec miał w tamtych realiach robić

@Xavy Mój stary jako wojskowy siedział w takich rzeczach. Koncerty Eleni, oglądanie Sexmisji jako gówniarz jednocyfrowy z pomieszczenia projektora w kinie, przedszkole zabrane na jakieś tam PRL Kleks show... no i wóda na co dzień, aż się zajechał. Wiem jak to wyglądało