Dzień dobry we wtorek!
Mam nadzieję, że komary już Wam tak nie dokuczają. Opolszczyzna wciąż toczy nierówny bój z tymi małymi demonami, ale powoli gdzieś tam na horyzoncie da się zauważyć wątłe światełko nadziei. Może sprawa nie jest do końca przegrana? Może wcześniej umrzemy z głodu albo po prostu zamarzniemy? Cóż, nadzieja umiera ostatnia. A może to jednak człowiek umiera ostatni? Tak czy inaczej niedługo się o tym przekonamy! A tymczasem życzę Wam i sobie udanego dnia i smacznej kawy!