Ahom World Vintage Royal Mukhalat, dopiero pierwszy raz go nosze i trudno cokolwiek o nim napisac. Wyraznie sie zmienia w trakcie, czuc vintage vibe. Na poczatku wyrazna jest roza taif, nastepnie jakies zwierzaki, cos skorzanego jest przez moment, nastepnie druga roza chyba damascenska i bogactwo nie znanych mi skladnikow. Jest kwaskowo, pikantniw, pizmowo, zwiezeco i rozano-zywicznie. Mam jeszcze sampel Ghalia Ghaffar i Ambre Oud, w kazdy dostrzegam reke i nos autora. Zapachy tej marki chcialoby sie powiedziec ze sa lekkie zwiewne, ale takie nie sa. Najtrafniej jest mi stwierdzic ze sa zrobione w punk, nie ma tu niczego za duzo ani za malo - mozna by to okreslic perfekcyjnym balansem. Choc nie ukrywa ze uwielbiam i chyba preferuje styl Adama, to Zaka rowniez bede wspierac, bo pomimo odmiennego stylu to dostrzegam w nich jakis podobny pierwiastek, moze to ich ideologia, nastawienie do zycia i biznesu czy cos w tym stylu. Zak zdecydowanie zasluguje na wiecej uwagi, choc wole zeby pozostalo jak jest bo on robi tylko mikro batche (20-30 flakonow) i smutno mi bedzie jak bede musial sie bic o nowe premiery. A tak teraz na spokojnie sobie zamawia i jedyne co to uzeram sie z troglodytami z dhl.