Dzień dobry. Moją propozycją w tej edycji #kacikmelomana będzie: Omasta z płytą Jazz Report from the Hood To młody zespół z Krakowa, dorobek mają na razie niewielki, bo to dopiero jedna płyta. No ale jaka płyta! Powiem wam, że to moje odkrycie tego roku. Po jednym z koncertów EABS udało mi się trochę pogadać z chłopakami i rozmawiałem też na temat Omasty. Marek Pędziwiatr (Latarnik, klawiszowiec EABS) powiedział mi, że uważa, że Omasta gra lepiej niż EABS. Ja akurat z tym się nie zgadzam, bo EABS jest dla mnie nr 1 w Polsce, ale coś w tym musi być, bo od kiedy usłyszałem pierwszy singiel Omasty, nie mogłem doczekać się LP, a na ich koncercie byłem dosłownie zahipnotyzowany (załączam nagranie). Ich muzyka jest jazzowa, ale mnóstwo w niej funku i nawiązań do hip-hopu. Nawet jeśli ktoś nie słucha jazzu, to może mu się spodobać. Dzielę się więc z wami moim odkryciem. Myślę, że o chłopakach jeszcze będzie głośno i to chyba w najbliższej przyszłości.
Odsłuch: https://open.spotify.com/album/2ys0XCprUDcTOQ0xM2I0mU?si=2f6CB3XOT5Kms2USDUcurw #muzyka #jazz