Dzień dobry!
Dziś znów kilka ciekawostek.
Na zdjęciu 1 widzicie maszynę do automatycznego stapiania, mieszania i odlewania próbek na potrzeby XRF.
Maszyna składa się z dwóch rzędów palników: duże palniki ogrzewają próbki w trakcie stapiania i mieszania, a mniejsze (bliżej na zdjęciu), włączają się dopiero pod koniec procesu, aby podgrzać naczynie do odlewania (widzicie na zdjęciu) tuż przed tym, jak roztopiona próbka na nie trafi. Pomaga to zmniejszyć naprężenia w odlewie i co zmniejsza szanse pęknięcia po wystygnięciu. Nad palnikami, na ramie, znajdują się tygielki z próbką i topnikiem. Cała rama porusza się, dzięki czemu próbki mieszają się. Cały proces trwa kilka minut, około 10 razem ze studzeniem. Na zdjęciu słabo to widać, natomiast pod naczyniami do odlewania są dysze, którymi tłoczone jest sprężone powietrze do chłodzenia próbek i tygielków.
Same tygielki i naczynia do odlewania składają się z platyny i złota 95/5 (był o nich jeden z wcześniejszych wpisów).
Co jest ciekawe, to fakt, że nawet maszyna do stapiania i mieszania co roku jest kalibrowana. Kalibruje się temperaturę płomieni i czas potrzebny na stopienie próbek tak, aby docelowo, każda próbka była traktowana zawsze tak samo. To ma znaczenie
Druga ciekawostka to zdjęcie 2 i 3. To co widzicie to stara maszyna do XRF, która idzie już na złom
Usunięto z niej wszystko co cenne i/lub niebezpieczne i została tylko widoczna skorupa.
Mamy dwa inne, nowsze, XRFy: Axios i Zetium.
Pozdrawiam
#analitykachemika


