Dzień 72., strona nr 352


Do rozpędzającego się pociągu wskakuje młodzieniec z walizką w ręku, kompletnie wyczerpany i zmęczony opada na ławkę.

- Ale mamy dzisiaj młodzież - wzdycha jakiś pasażer po pięćdziesiątce. - Gdy ja byłem w pańskim wieku, pamiętam, biegłem kiedyś z filiżanką kawy pół kilometra za ekspresem, a gdy dogoniłem pociąg, w ogóle nie było znać po mnie zmęczenial!

- Nie ma pan racji... - odpowiada zdyszany młodzian, z trudem łapiąc powietrze. - Ja na ten pociąg spóźniłem się jeszcze wczoraj wieczorem.


Tag do obserwowania lub blokowania:

#wielkikawalarzfurto

#heheszki

Komentarze (1)

mannoroth

@Furto Ja bym odpowiedział: To było powiedzieć Cybulskiemu jak się wskakuje do pociągu

Zaloguj się aby komentować