Dywersja na torach. Cudem nie doszło do tragedii. Pociąg pędził 150 km na godz.

Dywersja na trasie kolejowej do Lublina mogła się skończyć tragedią. Jak ustalił Onet, po uszkodzonych torach z prędkością 150 km na godz. przejechał pociąg InterCity. — To cud, że ten skład nie wypadł z torów — twierdzi nasz informator z kolei. To właśnie maszynista InterCity poinformował kontrolę ruchu o możliwym uszkodzeniu torów, bo odczuł to podczas przejazdu. A kontrolerzy poinformowali jadącego za nim maszynistę Kolei Mazowieckich, który zatrzymał swój pociąg przed uszkodzonymi torami.

#wiadomoscipolska #pkp #pociagi

Onet

Komentarze (1)

manstain

Jak złapią (oby szybko) to pewnie znowu ta sama śpiewka: ukraińcy/białorusini ,tak jak do tej pory było praktycznie z każdym podpaleniem czy dron nad pałacem prezydenckim itd.

Zaloguj się aby komentować