Drugi wpis z serii #justukrainianthings (ciekawe kiedy tag zadziała)
Tym razem drugie zdjęcie-symbol pierwszego dnia inwazji, czyli bitwa o Hostomel. Konkretniej to rosyjskie śmigłowce z desantem lecące na lotnisku w Hostomelu, który jest kilka kilometrów od Kijowa.
Celem Rosjan było szybkie zajęcie lotniska, by przerzucić więcej żołnierzy i cięzkiego sprzętu, a następnie wkroczyć do miasta i obalić Zełeńskiego. Na początku na lotnisko poleciało od 20 do 34 Mi-8 w obstawie Ka-52, ale kilka helikopterów zostało zestrzelonych przez Ukraińców. Mimo tego, Rosjanie wyparli ok. 300 osobowy garnizon Ukraińców z lotniska i rozpoczęli przygotowania go do desantu 18 Il-76 lecącymi z Rosji.
Jednakże Ukraińcy szybko zdali sobie sprawę z tego, co się dzieje i zorganizowali kontratak. Początkowo Rosjanie walczyli z ukraińskim specnazem oraz uzbrojonymi cywilami. Na szczęście na czas przybyła 4. brygada szybkiego reagowania Gwardii Narodowej, która otrzymała wsparcie lotnictwa, później dołączyły do nich oddziały Gruzińskiego Legionu i razem wyparły Rosjan z lotniska.
W ostatecznym rozrachunku RUS zajęli lotnisko, ale nie mogli już zaskoczyć Ukraińców, a droga startowa była uszkodzona i nie nadawała się do przyjmowania samolotów. Prawdopodobnie obrońcy Hostomela uratowali Ukrainę przed szybkim upadkiem.
#wojna #ukraina #wojnanaukrainie
(na grafice jest zły napis, ale już wpisane do excela)
de907fc2-0281-444b-b48b-233e7caf8f03
panikaman

@Kulturozofiapl grubo grubo

Mario_Puzon

@panikaman pamiętam jak opisywali to na żywca. Szczególnie utkwiło mi w głowie zestrzelenie transportowca onuckiego na pokładzie którego było bodajże 100 czy 200 spadochroniarzy. Tyle ludzkich istnień w pizdu. Nie mam oczywiście na myśli orków bo to nie ludzie

Zaloguj się aby komentować