
Johannes M., niemiecki lekarz opieki paliatywnej, odpowiada przed berlińskim sądem za jedno z najpoważniejszych śledztw kryminalnych ostatnich lat. Według prokuratury z zimną premedytacją zabijał swoich pacjentów, a ślady tuszował podpaleniami - ofiar może być nawet ponad 90.
W Berlinie ruszył proces lekarza oskarżonego o zabójstwo 15 ciężko chorych pacjentów. Johannes M. pracował w dwóch klinikach opieki paliatywnej i odwiedzał chorych w ich domach. Zamiast nieść ulgę w cierpieniu, miał podawać im śmiertelne dawki leków - w tym środków zwiotczających mięśnie, które paraliżowały układ oddechowy. Jak ustalili śledczy, pacjenci umierali w ciągu kilku minut.
Z aktu oskarżenia wynika, że mężczyzna przez trzy lata celowo zabijał ludzi, wstrzykując im niebezpieczne substancje bez ich wiedzy i zgody. Czternaście zbrodni miało miejsce podczas wizyt domowych, jedna - w hospicjum. Początkowo podejrzewano go o cztery zabójstwa, ale po ośmiu miesiącach śledztwa liczba ofiar wzrosła do 15. [...]
#wiadomosciswiat #niemcy #lekarz #sad #proces #zabojstwo #polskieradio24