Dojechałem, nie bez niespodzianek niestety, bo zatrzymałem się w Wawie zatankować, a nie otworzyła mi się klapka od wlewu paliwa, więc musiałem skoczyć do kumpla na otwieranie, straciłem tak niestety z godzinkę
Przemyślenie z dnia dzisiejszego: zamówię sobie lodówkę turystyczną xD
#zielczanwgorach
