Dobry wieczór, Piórwysyny i Piórwycórki.
Dziś mam niebywały zaszczyt przedstawić Wam prawdziwe dzieło sztuki piśmienniczej – pióro, które wyznacza nowe standardy elegancji, precyzji i wyrafinowania. Jest to instrument stworzony z niezrównaną dbałością o detale, którego konstrukcja powstała z inspiracji najwybitniejszymi osiągnięciami rzemiosła.
Wykonane z materiałów o jakości wręcz legendarnej, łączy w sobie zarówno szlachetność formy, jak i funkcjonalność, o jakiej śmiał marzyć jedynie najbardziej wymagający koneserzy sztuki pisarskiej. Każdy jego element został dopracowany do perfekcji przez najwybitniejszych mistrzów w dziedzinie wytwarzania piór wiecznych – geniuszy, których kunszt przekazywany jest z pokolenia na pokolenie niczym najcenniejsza spuścizna ludzkości.
Niechaj stanie się ono dla Państwa symbolem prestiżu, narzędziem godnym wizjonera, mostem łączącym myśl z papierem w sposób tak płynny i harmonijny, iż samo pisanie staje się niemal mistycznym przeżyciem. Oto kwintesencja doskonałości, ostateczne spełnienie marzeń każdego, kto ceni prawdziwą klasę i niepodważalną jakość.
Oto ono.
Pióro.
Za trzy polskie złote.
Tak, nie wiem czy ktoś da mniej, czy to jest już szczyt szczytów (albo dolina dolin).
Co gorsza, to gówno nawet pisze — mimo tej diastemy na stalówce, mimo konwertera który wciąga więcej powietrza niż atramentu.
Niech żadne z Was nie próbuje tego kupować, już lepiej wydać te trzy złote na kajzerkę - przynajmniej satysfakcja będzie większa.
#piorawieczne
(dodaję jeszcze raz bo jak widać nadal nie ogarniam hejto i wpadło na hydepark zamiast tutaj)








