Dobre rano!
To koniec urlopu, podczas którego poszedłem na festiwal wraz z najprawdopodobniej rozwijającą się boreliozą i coraz dotkliwsze zmęczenie oraz napięcie w mięśniach zwalałem na jakieś zakwasy. xD Miałem duże szczęście, że rumień ukazał się w pełnej okazałości chwilę potem. Teraz dieta kapsułkowa i dużo pracy.
Obijając się ten drugi tydzień w 4 ścianach przynajmniej zdołałem zrobić kartkę urodzinową.
#gownowpis #tworczoscwlasna


