Jak dla mnie to nie jest takie proste. Mam wrażenie że to nie była ukraińska OPL tylko ruska, zagubiona. Opinia publiczna domagała się reakcji i wyjaśnień. Łatwiej było zwalić na UA niż na RUS i z powodu jednej rakiety kręcić III WŚ. A Ukrainie to by było na rękę bo to by znaczyło mocne wsparcie, dostali zjebkę od wuja Sama za kręcenie inby i strzelili focha przez co więcej tematu nie poruszają
EDIT: Z resztą my też nabraliśmy wody w usta bo raczej nam nie na rękę angażować się w czyjeś konflikty zbrojne, dość mamy swoich problemów. Do tego dochodzi kwestia projekcji siły, lepiej powiedzieć że to błąd niż że nie odpowiadamy na atak że strony agresora