Regularnie skanuje eBaya i facebook marketplace w poszukiwaniu spadków w postaci polskich płyt winylowych zostawionych przez naszych rodaków w UK, bo nie ukrywajmy takie jest najczęstsze ich źródło. Ot czyszczą dom po zmarłej babci albo dziadku i co się da to spieniężają bo prawie nikt sentymentów do takich rzeczy nie ma, wielokrotnie potomkowie tej najstarszej emigracji która była tu w latach powojennych w ogóle nie mówi już po polsku więc po co im to. W najgorszym dla mnie przypadku ląduje wszystko w koszu a w najlepszym wystawia je ktoś na eBaya lub oddaje do chairty shopu - i tu chyba jest taki przypadek. Łącznie za 9.50 funta trafiło do mnie dzisiaj z eBaya.... 26 pocztówek dźwiękowych z przełomu lat 60 i 70 i to nawet wykorzystanym chyba w celu który był pierwotnym ich zamysłem, dopiero potem stały się tanim źródłem muzyki dla młodzieży (niczym w''Autobiografii'' Perfectu - (...) pocztówkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał, zamiast nowej pary jeans... (...) )
Postanowiłem sobie je kupić przede wszystkim z tego powodu że mam mało singli z polską muzyką a dwa zawsze to jakaś ciekawostka do pokazywania znajomym anglikom co nie pomyśleli że w komuniźmie nasz dzielny kraj miał nawet problem nawet z PCV do tłoczenia płyt i musieliśmy robić taki chłam. Zresztą warto wspomnieć przy okazji że produkcja pocztówek dźwiękowych to jedna z pierwszych rozpowszechnionych szeroko działalności prywatnych przedsiębiorców po małej stabilizacji więc przy okazji kawałek historii rodzimego kapitalizmu. Dzięki takim pocztówkom zaistnieć mogły też takie osobistości jak np. Janusz Laskowski zwany królem pocztówek dźwiękowych, którego hitów nie grało radio ani telewizja a mimo to jego piosenki słuchała cała Polska :)
Największe zaskoczenie przyszło jednak z innej strony - okazało się że gros tego zbioru to pocztówki wysyłane regularnie do niejakiej pani Jadwigi Nowackiej z Plymouth od siostry z Kłobucka
Wszystko elegancko przyszło popakowane w kawałki przyciętej starej gazety czy czegoś w tym stylu, od siebie dodałem tylko naklejki z tytułem bo te wytłoczenia w plastiku to ciężko dojrzeć no i mam to co widzicie - przesłuchuję na słuchaweczkach na takim a'la bambino żeby nie uszkodzić igły w tych lepszych gramofonach i dodaje do zbiorów kolejną nowość
#muzyka #winyle #historia #ciekawostki





