Damian zabił ukochaną, bo była facetem... Kulisy zbrodni w Mielenku Drawskim w 2011

W 2005 internet w Polsce raczkował, a o smartfonach nikt jeszcze nie słyszał. Nie oznaczało to, że budowanie relacji na odległość było niemożliwe. Damian zamieścił w Telegazecie (sic!) anons, w którym zachęcał rówieśniczki do kontaktu e-mailowego. Nie spodziewał się zbyt wiele, ale po niedługim czasie otrzymał wiadomość od Ani. Dziewczyna wysłała mu krótką wiadomość ze zdjęciem. Była piękna. Był tylko jeden problem. Mieszkała na drugim końcu Polski.


Para zaczęła SMS-ować. Z biegiem czasu z telefonów przenieśli się do internetu - do przeglądarkowej gry #rpg Bite&Fight. Oboje przybrali tam postać wampirów walczących z wilkołakami. Damian jako wampir-wojownik mógł się naprawdę wykazać. Zabijał, palił i plądrował, zdobywał nowe moce i ekwipunek. Ania wiernie mu towarzyszyła. Byli jak bohaterowie epopei fantasy (xD). Czuli, że ich związek kwitnie.


Mijały miesiące, a Damian coraz poważniej myślał o spotkaniu. Ale Ania nie miała na to ochoty. Kiedy prosił ją chociaż o rozmowę przez telefon— również odmawiała, zasłaniając się rozmaitymi wymówkami. Przez 6 lat utrzymywał SMS-owy związek z dziewczyną marzeń, która faktycznie nie istniała. Pseudonimem Ania posługiwał się Radek, starszy o 7 lat od Damiana mieszkaniec Mielenka Drawskiego. Aby oszukać rozmówcę, wykorzystywał zdjęcia koleżanki swojej siostry, która o niczym nie wiedziała.


W końcu Damian stał się naprawdę natarczywy i żądał spotkania, by zweryfikować związek z Anią. Ku jego zaskoczeniu ukochana z dnia na dzień zniknęła. Urwała wszelki kontakt i zablokowała młodego mężczyznę na wszystkich portalach. Od jednego ze współgraczy dowiedział się, że tak naprawdę żadnej Ani nie ma. Jest tylko stolarz Radek, który mieszka w Mielenku. Cała reszta była fikcją: 6-letni związek, zdjęcia, wyznania, deklaracje.


Żal zamienił się w gniew. Damian postanowił, że odnajdzie osobę, która w tak straszny sposób z niego zadrwiła. Rozpoczął internetowe śledztwo. Na podstawie informacji zamieszczonych na socialach i uzyskanych od znajomych w styczniu 2011 ustalił, kim jest Radosław i gdzie dokładnie mieszka. 24 lutego tego samego roku wówczas już 22-letni chłopak rozpoczął realizować plan zemsty. Ok. 20:00 zapukał do drzwi domu Ani-Radka. Otworzył mu jego ojciec. Zdziwił się na widok nieznajomego, którego nigdy wcześniej nie widział. Przybysz zapytał, czy zastał syna. Niczego niepodejrzewający 29-latek wyszedł na zewnątrz i zgodził się na rozmowę z Damianem. Mężczyźni spędzili ze sobą zaledwie kilka minut. Mówili cicho, spokojnie, nikt nie zwracał na nich uwagi. Do uszu domowników nie dotarły żadne podejrzane odgłosy kłótni czy walki. Nagle drzwi otworzyły się z hukiem. "Tato, pomóż"— krzyknął Radosław i upadł na ziemię cały we krwi.


Przybyli na miejsce ratownicy medyczni nie mogli już zbyt wiele zrobić. 29-latek otrzymał 3 silne ciosy nożem myśliwskim w okolice klatki piersiowej. Kilkunastocentymetrowe ostrze poważnie uszkodziło prawe płuco, przecięło również tętnicę. Radosław zmarł na miejscu.


Niedługo później policjanci odebrali zaskakujący telefon. Mężczyzna przedstawiający się jako Damian wyjaśnił, że właśnie dokonał morderstwa. Spokojnie czekał we wskazanym miejscu na radiowóz. Potulnie dał się skuć i przewieźć do aresztu. Ze szczegółami opowiedział, co zrobił i jaki kierował nim motyw.


Damian uchodził za spokojnego, nieśmiałego, introwertycznego mężczyznę. 7 maja 2012 został uznany za winnego zabójstwa i skazany na 6 lat więzienia. Sąd wziął pod uwagę ograniczoną poczytalność sprawcy, jego młody wiek i niekaralność. Motywem jego działania była zawiedziona miłość, z którą Damian nie był w stanie sobie poradzić. Dodatkowo w toku śledztwa wyszło dodatkowo na jaw, że 29-letni stolarz Radek podobną relację utrzymywał jeszcze z innym mężczyzną. — Syn całymi dniami był w domu. No, nie miał dziewczyny i rzeczywiście codziennie te 2 godziny siedział przy komputerze.


#kryminalne #polska #przegryw

Onet

Komentarze (6)

SuperSzturmowiec

w ciula go zrobił. bardzo nieładnie

Michot

@aerthevist Nie no, fajny kawaler. Taki bardziej zmyślny i wytrwały. Sześć, k⁎⁎wa, lat. Może to i dobrze, że trafiło na drugiego piwniczaka.

aerthevist

@Michot to chyba najwieksza ironia losu ze trafil swoj na swego. Ale skad pomysl na budowanie zwiazku przez 6 lat udajac laske?

Michot

@aerthevist Niezbadane są tajniki ludzkiej psychiki. Mogło się zacząć od robienia sobie jaj i przejść w uzależnienie od odgrywania roli. Mogło być wyrazem skrajnej samotności i wyobcowania. Jeśli nie widziałeś, obejrzyj taki film https://www.filmweb.pl/film/Tylko+zwierz%C4%99ta+nie+b%C5%82%C4%85dz%C4%85-2019-838918

Mnie się ogromnie podobał i jest trochę o tym.

aerthevist

@Michot wysluchalem podcastu w ktorym pojawila sie sugestia ze stolarz mogl byc samotnym gejem, ktory realizowal w sieci swoje preferencje seksualne bo w realu mieszkajac w wiosce zabitej dechami nie mial opcji na zwiazek.

Michot

@aerthevist No tak, to jest jakieś - dość prawdopodobne - wytłumaczenie.

Zaloguj się aby komentować