Czytam sobie różne rzeczy o polityce (sam nie wiem czy tagować bo to żadna opinia, ale niech tam #polityka - niektórzy nie lubią widzieć nic co choćby dotyka tego zagadnienia) i wkurwia mnie poważnie w tym całym cyklu wyborczym jedna rzecz.
Mamy wybory samorządowe, do sejmu, do europarlamentu, na prezydenta i to wszystko jest tak rozjebane w czasie, że mam wrażenie, że non stop zamiast rządzić to jesteśmy w jakieś kampanii...
K⁎⁎wa mać. Zero zdecydowanych działań bo kampania taka albo sraka i wszystko zrobione tylko po to żeby spasować wyborcom a nie podjąć realne dalekosiężne plany.
Mnie to dotyka bezpośrednio bo część mojego przychodu jest generowane przez współprace ze spółkami państwowymi, które od 2 może nawet 3 lat są zamrożone bo nikt nie chce się narażać/wydawać pieniędzy bo nie wiadomo co będzie po wyborach...
#biznes #comniewkurwia
