@stoopido
Nie, obejrzalem dopiero teraz. Widzialem dziesiatki takich filmów i już powodują lekki cringe u mnie wiec unikam.
Założę się o każde pieniądze, że byś to wszystko ogarnął sam. To tylko kwestia umiejętnego wytłumaczenia co i jak nacisnąć. Umiejetnie wystarczy poprowadzic za rękę i to wszystko.
Zacznijmy od tego, że nie da sie dostroić do częstotliwości ILSa i zwyczajnie wykonać autolandu tak jak zrobił to Tom.
Musial mu ktos procedure podejscie wklepać w FMC, a on sie tylko do niej dostroił. Wiec to trochę oszustwo maciupkie było, albo skrajne pójście na skróty byle odcinek się udał obu panom.
Samoloty pasażerskie są teraz w pełni fly-by-wire. Nastawione na minimalizowanie czynnika ludzkiego. Są procedury w liniach lotniczych wręcz zabraniające manualnego latania np Emirates skrajnie wymusza latanie jak w grze komputerowej i jest wytwórnią operatorów samolotów, nie pilotów.
Wszystko chodzi o pieniadze.
Np gdy "pilot" A380 lub jakiegoś innego samolotu pasażerskiego przekracza ustalone przez producenta i linie lotniczą roznego rodzaju maksima i minima to taki samolot natychmiast jest uziemiany do pełnego przegladu technicznego czyli nie lata czyli nie zarabia, a to nie jest tania sprawa. Za duze ryzyko. Tu nie ma, że sorry, było wilgotno, czas reakcji silnika się wydluzył i zszedłeś 3 metry ponizej minimalnej dopuszczalnej wysokosci.
Full maintenance just in case bo nikt potem odszkodowań płacić zmarłym w katastrofie lotniczej nie bedzie. Lepiej zapłacić za dolot i przeglad £30k niz potem 3 miliardy bo kurde tak wyszło niestety.
Kazdy samolot pasażerski jest nadzorowany podczas lotu przez producenta i/lub operatora.
Każda najmniejsza anomalia wychwytywana jest w nanosekunde i zdalnie raportowana.
Jest taki kanał polskiego pilota na yt. Taki sympatyczny grubasek kpt. Dariusz Kulik, ale nie pamietam nazwy kanału. Popularny w PL dosyć. Wielokrotnie mówił tam, że z powodów finansowych i bezpieczenstwa odchodzi się od manualnego latania coraz częściej oraz, że teraz nie trzeba juz umieć latać tylko obslugiwac komputer i niestety lub stety taka jest obecnie rzeczywistosc.*
Jako ciekawoste napisze Ci, że pilot malego samolotu Cessna poleci Arbuzem, ale pilot Arbuza juz bedzie miał problemy aby polecieć Cessną.*
*Kpt. Dariusz Kulik
Cytat z pana Kapitana :
"Ważne jest, aby jak najwięcej ludzi zasiadających w kokpitach było faktycznie pilotami, a nie operatorami – mówi w kontekście coraz większego zautomatyzowania podróży samolotami"
A szeptem powiem, ze mialem wątpliwą przyjemność robic staż w Boeing Defence UK
gdzie zbieraliśmy telemetrie z Ryanairowskich B738 i zawsze najwiekszą stratą pieniędzy był czynnik ludzki. Nie zlicze ile razy Rayanowe Benki lecialy setki i nawet tysiac kilometrów na przegląd do bazy w Stansted przez naprawde drobne pierdoły.
Chcesz latać bezpiecznie to bez minimalizacji ludzkich błędów się nie da.