@ewa-szy ADHD i prokrastynacja, to rodzeństwo wręcz syjamskie. Niestety, nie da się tego racjonalnie wyjaśnić. Mimo, że wiem co robić, wiem że mogę i naprawdę tego chcę, ale nie jestem w stanie wziąć się do działania. Mam zaległości w opłatach, ale nie dlatego że nie stać mnie, czy ich unikam.

To po prostu coś, co przekracza racjonalne pojęcie zdrowej osoby.

Czy jeżeli receptę miałem od prywatnego lekarza, to czy procedura będzie ta sama, czy będzie kolejne 300zł?

@madhouze receptę miałeś na wizycie zapewne. Jak dbają o klienta, to powinni najwyżej opłatę manipulacyjną.

Wiem jak działa prokrastynacja. Ale nie wiem czy wiesz, że na zdecydowanej większości opłat da się ustawić albo przelew stały, albo przy zmiennych typu energia, płatności automatyczne. Zrobisz raz i możesz wyrzucić problem z głowy.

I spróbuj nie myśleć za dużo, jak się pojawia zadanie do zrobienia. Nie planuj, nie rozważaj kroków, przychodzi rachunek, bierzesz i płacisz z marszu w pewnym automatyzmie. Grunt nie myśleć o zadaniu.

@ewa-szy stosuję już bardzo dużo technik radzenia sobie ze sobą. Automatyzuje prawie wszystko co mogę, ale zostaje spisywanie liczników. To też chciałem rozwiązać i zainstalowalem licznik, co same miały się spisywać i przesyłać, ale Internet do nich nie sięga i już prokrastynacja ma pożywkę. Jeżeli napotykam takie przeszkody, to uruchamia cały proces prokrastynacji.

To wszystko jest wzmocnione przez dysfunkcyjną pamięć krótkotrwałą i najmniejsze pierdoły mogę odkładać miesiącami a nawet latami.

@Emantes ja mam ADHD bez nadpobudliwości ruchowej. Dawniej nazywane ADD. Akurat praca przy domu działa bardzo dobrze na mnie, ale już spisanie licznika może być Mt Everestem