Czwarty dzień #wspinanie w ramach #trenujzhejto

W ramach odpoczynku od dręczenia większych mięśni - dziś palce. I tu ciekawostka: zawsze jakoś tam cierpiałem na małych chwytach, jak nie było z czego zadać, to czułem się niepewnie. Efekt wtedy był taki, że przerastały mnie proste ruchy w pionach, a potrafiłem zrobić mocne w przewieszeniach.

Tymczasem nadal zrzucają mnie 5c+ w przewieszkach, ale w ramach palcodręczących interwałów przewędkowałem w ciągu 6a+ i 6b i to pierwszą po 3 razy z rzedu.
zed123

W przewiechach piątkowych, to jeszcze powinny być klamy, z tych "po pachy". Może technika w dachach do przypomnienia? 6b gratuluję, ja nigdy nie zrobiłem. Ale ja z tych, co jeszcze liczyli trudności w VI.1 itd.

Statyczny_Stefek

@zed123 

Spadam już pod koniec, a trochę mojej winy jest, bo nie wstawiam się na świeżo. Teraz robię po prostu metry, na spektakularne sportowe wstawki przyjdzie czas. Ale wstawię się na świeżo, sam jestem ciekaw.


PS. Też byłem nauczony skali krakowskiej, ale na ściankach dominuje już francuska, podobnie jak w sektorach za granicą. Więc używam jej trochę z rozpędu. Krakowska (i tatrzańska) dużo bardziej mi się podobają.

Zaloguj się aby komentować