Czwarty dzień #wspinanie w ramach #trenujzhejto
W ramach odpoczynku od dręczenia większych mięśni - dziś palce. I tu ciekawostka: zawsze jakoś tam cierpiałem na małych chwytach, jak nie było z czego zadać, to czułem się niepewnie. Efekt wtedy był taki, że przerastały mnie proste ruchy w pionach, a potrafiłem zrobić mocne w przewieszeniach.
Tymczasem nadal zrzucają mnie 5c+ w przewieszkach, ale w ramach palcodręczących interwałów przewędkowałem w ciągu 6a+ i 6b i to pierwszą po 3 razy z rzedu.
