Cześć!
Zabrałem się za T-34, którego chciałbym złożyć i zaprezentować jako Rudego
Kupiłem model w Telford w niskiej cenie. Jednak gdy otworzyłem pudełko brakowało jednego z kół.
Postanowiłem, że to dobra okazja wypróbować tworzenie 'odlewu'. Czemu 'odlewu', a nie odlewu? Bo właściwie nic się nie odlewa
Przy użyciu kostek Blue stuff, firmy Green Stuff oraz masy epoksydowej Milliput.
Aby stworzyć formę, należy zatopić kostki Blue stuff we wrzątku, aby stały się plastyczne. Potem ma się dosłownie chwilę by rozłożyć masę na blacie i wcisnąć rzecz, którą chcemy skopiować.
Należy zrobić dwa lub trzy otworki, które gdy nałożymy drugą warstwę do odciśnięcia tyłu zostaną wypełnione, aby forma została z powrotem założona precyzyjnie. Musimy uważać na bąbelki powietrza, oraz aby kształt odcisnął się prawidłowo.
Po paru minutach możemy rozłozyc dwa kawałki, a następnie wyrobioną masą epoksydową wypełnić obie połówki oraz złożyć je z powrotem. Od teraz mamy minimum 3 godziny do momentu aż się kształt utwardzi. Można piłować plastik
Efekt w komentarzach. Mogłem użyć mniej masy, ale jest ona podatna na obróbkę.
Przy użyciu Blue Stuff można kopiować brakujące elementy, tworzyć elementy, których chcemy użyć do stworzenia podstawki figurki, lub jako akcesorium (np głowa do ręki potwora, albo pancerz, który leży gdzieś z boku, czy dodatkowy ekwipunek na model no beczka albo kanistry.
Milliput jest troszkę kruchy, widziałem porady aby wymieszać go z produktem Green Stuff, który jest sprężysty i wychodzi masa 'pomiedzy'. Lekko sprężysta, ale niekrucha.
Będę relacjonował budowę czołgu. W ten weekend testuję aerograf, gdyż Plymouth czeka ciągle na malowanie. Będzie więcej wpisów
Zapraszam do obserwowania tagu #klejemifarba
#modelarstwo #hobby #malowaniefigurek #figurki











