Cześć wszystkim. To mój pierwszy wpis bo jak wielu uciekłem od białkova. Jestem mile zaskoczony poziomem tego portalu. Aż się nie chce zaglądać wiadomo gdzie.
Mam jedno pytanie i potrzebuje pomocy. Coś mi się w głowę zaplątało i nie daje mi spokoju. Już mam to na końcu języka, ale nie mogę sobie jednak przypomnieć.
Był kiedyś (może jeszce żyje) taki wokalista. Chyba reprezentował cięższą muzykę. Był wysoki i dobrze zbudowany, ciemne długie włosy i co najbardziej charakterystyczne dla niego to jak poszedł do amerykańskiego odpowiednika programu "Rozmowy w toku" to wchodząc zrobił znak krzyża połączony z obelżywym gestem dłoni i brody. Kto to był? Coś mi świta, że miał jakieś polskie pochodzenie ale nie mam pewności.
Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich.