„CYKL”


Psychika splamiona


Myśl smutkiem wabiona


Słowa cierpkie


Spojrzenia gorzkie


A dawna radość?


Każdy jej ma dość


W próżności zawieszenie


Zwalczanie lęków? Złudne pocieszenie


Ten problem narasta


Leków dawka wciąż wzrasta


Z rana jedna od głowy


Wieczór to ich czas na łowy


Problem minie ? Nudne stwierdzenie


Odwieczne katastroficzne myślenie


Na noc nasenne


Sen chwile bezcenne….


Zmiana?


Pomyślimy z rana. 


#poezja #tworczoscwlasna #ksiazki

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować