Cult of Luna - Following Betulas

z albumu Eternal Kingdom (2008)


W ramach weryfikacji opinii naszło mnie na przesłuchanie tych wydawnictw zespołu Cult of Luna, które w przeszłości oceniałem poniżej przeciętnej. Padło m. in. na Eternal Kingdom. Szukając dodatkowych informacji natrafiłem na taką oto recenzję naszego rodaka:


Dla poprawy nastroju tuż przed rozwidleniem w Jankach włączam ostatni utwór, Following Betulas. Trasę mam dopracowaną do perfekcji; 120 km/h na prostej, lekko zwalniam przed zjazdem na Shell, za fotoradarem znów dociskam stopę, liczę na zielone światło przed Maximusem. Tym sposobem, dokładnie w momencie gdy mijam budkę strażniczą trąbki oznajmiają mój triumfalny wjazd. Odpinam pasy, zwalniam do 20 km/h, uchylam okno i robię rundę honorową wokół magazynów. Robotników odśnieżających parkingi pozdrawiam lekko unosząc przedramię, czuję się jak Hitler wizytujący Gdynię.

No więc posłuchajcie sami, czy te trąbki budzą w Was podobne uczucia XD

Oceny nie zmieniłem, nadal Eternal Kingdom jest dla mnie warte 3-3,5/5, gdzie debiutowi oraz Salvation bez wahania wciąż daję pełną piąteczkę.

#metal #postmetal #sludge

https://www.youtube.com/watch?v=9cslHUajG7o

a1b1200d-7951-4697-a2ec-385bd9a67fe2

Komentarze (2)

dyskretna_transformata_fuhrera

No to jak przy Ekspansji xD Dla mnie drugi najlepszy album CoL, pierwszy - Vertikal. Ale ja ogólnie wszystkie do Vertikala włącznie bardzo wysoko oceniam.

saradonin_redux

@dyskretna_transformata_fuhrera tak, Vertikal zdecydowanie jedna z lepszych, mocne 4,5 podobnie jak The Beyond. Natomiast jakoś tak najbardziej polubiłem debiut, może dlatego że bardziej surowy i nieokrzesany jak ja

Zaloguj się aby komentować