Cult of Luna - Following Betulas
z albumu Eternal Kingdom (2008)
W ramach weryfikacji opinii naszło mnie na przesłuchanie tych wydawnictw zespołu Cult of Luna, które w przeszłości oceniałem poniżej przeciętnej. Padło m. in. na Eternal Kingdom. Szukając dodatkowych informacji natrafiłem na taką oto recenzję naszego rodaka:
Dla poprawy nastroju tuż przed rozwidleniem w Jankach włączam ostatni utwór, Following Betulas. Trasę mam dopracowaną do perfekcji; 120 km/h na prostej, lekko zwalniam przed zjazdem na Shell, za fotoradarem znów dociskam stopę, liczę na zielone światło przed Maximusem. Tym sposobem, dokładnie w momencie gdy mijam budkę strażniczą trąbki oznajmiają mój triumfalny wjazd. Odpinam pasy, zwalniam do 20 km/h, uchylam okno i robię rundę honorową wokół magazynów. Robotników odśnieżających parkingi pozdrawiam lekko unosząc przedramię, czuję się jak Hitler wizytujący Gdynię.
No więc posłuchajcie sami, czy te trąbki budzą w Was podobne uczucia XD
Oceny nie zmieniłem, nadal Eternal Kingdom jest dla mnie warte 3-3,5/5, gdzie debiutowi oraz Salvation bez wahania wciąż daję pełną piąteczkę.
#metal #postmetal #sludge
