@Ryan to jest dość znana dolegliwość, nazywa się to choroba telewizyjna albo choroba kanapowa.
To co opisałeś to wręcz modelowy przepadek.
Przyczyną jest siedzący tryb życia i brak wysiłku fizycznego który prowadzi do utraty kondycji.
Brak aktywności na świerzym powietrzu i siedzenie w domu wiąże się to też z większą podatnością na rinowirusy i koronawirusy.
Aby to wyleczyć będziesz musiał ćwiczyć przez minimum godzinę dziennej (najlepiej półtorej) ale tak aby tętno było w granicach 140-160. Najlepiej aby to były ćwiczenia na dworze - jak bieg albo jazda na rowerze.
Efekty w postaci łatwiejszego zasypiania powinny pojawić się już po kilku dniach (a może nawet już pierwszego dania którego się porządnie zmęczysz). Na odzyskanie kondycji do poziomu takiego jak ma przeciętny człowiek potrzeba około 2 miesięcy - jeśli teraz zaczniesz zdążysz jeszcze przed zimą.