Co tu dużo mówić, no było mokro, ale spacer 15km udany.
Jeżeli chodzi o kontekst to jest to PR9 na #madera . Miały być jaskinie i były. Niestety moja lekka klaustrofobia tej części nie lubiła i nawet z czołówką czułem przytłaczające uczucie, szczególnie, kiedy "sufit" był bardzo niski, ściany wąskie i trzeba było się przeciskać z ludźmi idącymi w przeciwną stronę. Ah, no i przy tym wszystkim jeszcze w miarę nie wejść w głęboką kałużę.
Profit taki, że udało się zachować suche skarpety
#podrozujzhejto





