@moll No masz rację. Rozmoczony karton jak zwykle opóźniony i trzeba szukać info w necie.
Jednak już to, czy transakcja została sfinalizowana przed czy po 1 lipca br. nie ma wielkiego znaczenia. Jak zauważa Krzysztof J. Musiał doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy polski ustawodawca objął obowiązkiem raportowania nie tylko wybrane czynności przeprowadzone w sieci od wejścia w życie nowelizacji, ale i sprzed, czyli od 1 stycznia 2023 r.
— Ma to związek z opóźnieniem we wdrożeniu przez Polskę nowych regulacji. W konsekwencji do raportów rocznych za 2023 i cały 2024 r. trafią dane użytkowników, którzy w tym okresie zarabiali np. na sprzedaży za pośrednictwem popularnych platform internetowych. I potencjalnie może to być spora rzesza osób, bo nie każdy miał pewnie świadomość, że rząd pracuje na takimi przepisami i wielu już przekroczyło limit 30 transakcji i równowartości 2000 euro — mówi Krzysztof J. Musiał.