Co to dużo pisać.. Zawaliłem. Jestem zadłużony po uszy i nie wyrabiam ze spłatą. Mam 40k w banku (2 konsumenckie ratalne) i drugie 34k w chwilówkach. Z większością chwilówek już zalegam i powpisywali mnie w BIK i innych, zaraz dostanę przedsądowe wezwania do zapłaty.
Mam parę pytań:
- czy znacie banki (SKOK-i?) czy firmy oddłużeniowe, gdzie mogę dostać konsolidację chwilówek „na dowód”, mając już teraz wpisy w „bikach”, ale bez poręczyciela lub/i hipoteki?,
- czy jest szansa dostać część kasy u Bociana i Priovidenta (happy pożyczki) z wpisami o zaleganiu w bikach?
- czy znacie banki czy firmy, które szczegółowo nie sprawdzają zaświadczeń o zarobkach, a najlepiej wręcz nie wymagają takich zaświadczeń?
- jeśli spłacę zaległe chwilówki i nie mając zaległości z banków, to czy w przyszłości będę mógł się ubiegać o kredyt czy pożyczkę?
czy te zaległości wpisane teraz w BIK (nawet jeśli spłacone) będą się już zawsze za mną ciągnęły, czy po jakimś czasie taka wzmianka w rejestrach typu BIK ulega „zatarciu”?
Nie jeźdźcie po mnie, nie drwijcie ani nie heheszkujcie, wiem, że schrzaniłem, żeby nie powiedzieć mocniej. (╯︵╰,)
Pomóżcie, rzućcie jakimiś pomysłami. Może być na priv.
#dlug #pozyczka #chwilowki #banki #kredyt