@nalej_mi_zupy Toyota jednocześnie robi dobry marketing, skupiając się na reklamowaniu niezawodności pojazdów (i słusznie, na dodatek nie kłamią, to są mechanicznie bardzo niezawodne auta), jednocześnie idąc w oszukiwanie klientów przekupywaniem dziennikarzy motoryzacyjnych i nagrywaniem reklam, tak jakby były fragmentem programu motoryzacyjnego. Dodatkowo zabezpieczenie korozyjne aut nadal jest biedne, więc kupując Toyotę na lata, warto wykonać dodatkowe zabezpieczenie podwozia.

Trochę mnie śmieszy wymienienie przebiegu 200k km czy 300k km jako coś nadzwyczajnego. Tyle to robi każde przeciętne auto i jest to coś totalnie normalnego. Dopiero dalej robi się ciekawie, kiedy w TDI zaczyna się sypać wszystko i typowy Janusz będzie jeździł na lejących wtryskach.

@KierownikW10 300k to dopiero srebrny medal, za 400k jest złoty a za 500k platynowy. Pewnie też czym innym jest zrobić 300k w 3 lata (niektórzy przedstawiciele tyle robią po autobahnach) a co innego mieć 25 letni samochód z takim przebiegiem.

@KierownikW10 @nalej_mi_zupy trochę prawda, miałem Volvo V70 Bifuel z naklejką "Moon Duble Mileage " Dostałem go za friko od wujka który kupił go w S już jak miał 520k przebiegu od swojego pracodawcy z branży offshore a potem jeszcze sam nim latał Hamburg - Kraków przez 8 lat. Silnik ekstra ale skrzynia automat była zmieniana średnio co 120k kilometrów.

Jeśli chodzi o Toyotę to 300k to w sumie nic, tyle kręcą VAG-i flotowe obecnie przed 1 kapitalką.

@nalej_mi_zupy elo, mam i ja

@SzubiDubiDU co to za model?

@nalej_mi_zupy camry XV10 z 1995

@SzubiDubiDU Łoo, mój ojciec miał taką i jeździłem za dzieciaka. 2.2 w automacie. Wydawało mi się to statkiem kosmicznym i rakietą na raz, a dzisiaj jak patrzę na dane techniczne i 131 KM i mam takie - "jak to?"