Co myślicie o jawności zarobków w waszych firmach? Znacie pensje swoich współpracowników oficjalnie, z rozmów prywatnych, może nie lubicie o tym rozmawiać? Jakbyście się czuli jakby współpracownik na tym samym stanowisku zarabiał mniej, więcej?
Myślę, że najbardziej demotywująca byłaby praca w budżetówce gdzie wiesz, że twój przełożony czy przełożony twojego przełożonego ma pracę tylko z nadania partyjnego i kwoty jakie są mu płacone.