Ciekawa sytuacja.

W garnizonie Dołgoprudnyj pod Moskwą, a to jednostka 4. Dywizji Obrony Powietrznej, doszło do silnej eksplozji. Ucierpiały dwa nowoczesne radary do wykrywania małych bezpilotowców (drony Mavic) typu 11726 RŁK-MC „Wałdaj", opracowane w 2018 r. Produkcja niedawno się zaczęła, pierwsze egzemplarze pojawiły się 4 lata temu.

Dziwne, że w Rosji wybuchają nawet radary. I to na terenie wojskowych jednostek.


Forbes sugeruje, że to ukraiński agent przebył 300 mil przez Rosję, aby podłożyć ładunki wybuchowe. https://www.forbes.com/sites/davidaxe/2025/02/13/it-seems-a-ukrainian-agent-traveled-300-miles-across-russia-to-plant-explosives-under-a-high-tech-russian-drone-jammer-near-moscow/


Mapa radarów wokół Moskwy

https://www.svoboda.org/a/32232704.html

#wojna #ukraina #rosja

Komentarze (2)

na_kanapie_siedzi_len

Piękna wiadomość z rana. Humor od razu lepszy

alaMAkota

Od razu informuje, że 300 mil to ok 480 km.

Zaloguj się aby komentować