@ultimusinterpares według mnie żadna kawa paczkowana ze sklepu nie ma podjazdu do świeżo palonej.
Z palarni dostajesz kawę która była palona tydzień-dwa tygodnie wcześniej. To jest całkiem co innego niż kawy wypalane nie wiadomo kiedy, z terminem przydatności dwa, trzy lata.
Do tego dochodzi stopień wypalenia. Kawa z marketu jest mocno palona, jest często tłusta, bo olejki eteryczne wypływają. W porównaniu do kawy która kupujesz w palarni taka wydaje się spalona. Ja mam takie wrażenie. Też zaczynałem od kaw ze sklepu, często jakieś niby premium (Lavazza, Izzo, Oquendo), ale dopiero świeża kawa pokazuje moc aromatu.
Wykorzystaj to co kupiłeś, jak to mówią „even bad coffee is better than no coffee”
A później szczerze polecam zakup czegoś z wymienionych palarni.
Czarnakawka ma kawy w cenie 45-50pln/kg to naprawdę niedużo.