Chińskie kamery w NCBJ. Rząd USA ich zakazał, władze brytyjskie je usuwają

W polskim NCBJ od lat działają kamery firmy Hikvision, której kluczowym udziałowcem jest rząd Chin. Tymczasem urządzenia te znalazły się na czarnej liście administracji USA, a władze Wlk. Brytanii usuwają je ze swoich budynków. Wszystko ze względu na obawy o bezpieczeństwo.


#technologia #cyberbezpieczenstwo #monitoring

Energetyka24

Komentarze (4)

kitty95

Wykradno tajemnice rozczepienia kawalerki.


Do zastosowań niekrytycznych hik jest bardzo fajny, a do krytycznych robi się wydzieloną podsieć i elo.


Dodam jeszcze, że udział rządu chińskiego jest tu akurat zaletą, bo firma nie zniknie nagle jak wiele innych. A jeżeli chce się mieć dostęp zdalny przez chmurę, to poza pierdylionem firemek krzaków, nie ma wiele opcji. Z kolei dostęp bezpośredni wymaga posiadania publicznego IP (ok można to obejść, ale mówimy o względnie prostych rozwiązaniach), a to generuje kolejne problemy, zwłaszcza w zastosowaniach prywatnych.

nicram

@kitty95 I warto dodać, że USA czy Europa praktycznie nie ma czym konkurować cenowo ani wachlarzem rozwiązań (mi np. Axis tylko do głowy przychodzi, ale to inna półka cenowa).

Afterlife

Kontrwywiad nie był za szybki. Hajsik, kamerki z Temu, a co zostanie to na londyński koksik i nieletnie od pana z wysp dziewiczych. Potem będziemy myśleć

Skeleton

Przepraszam bardzo, ale te kamery sie wszedzie uzywa

Zaloguj się aby komentować