Chociaz to juz dwa dni to krotka refluksja tego co sie dzialo na utkach... aka podsumowanie.

W tym roku w ogole nie stawalismy w portach...wszedzie cumowanie w szuwarach. W okartowie wieczorem cos dziwnwgo sie zadzialo - ktos z naszych łodek zmalal loze masztu na rufie (takie "U" co sie pakuje maszt przy skladaniu). Wg mnie jakas pała zle opuszcala maszt i przyjebala w te rurke i rurka poszla. Ale najlepsze jest to, ze to nie moi zaloganci tylko ktos inny podmienil jak bylismy na innych jachtach towarzysko albo po prostu sralismy...no slabe fchuj ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Z Okartowa polecielismy na Ryn wysadzic jednego zaloganta, po drodze naprawa łoża silver taoem i przy okazhi manewry portowe (podejscie rufa, cumowanie) Szybkie wyjscie na silniku bo juz sie sciemnialo i dotarlismy na szczescie przed blackoutem do noclegowni calej ekipy. Troche kropilo, "kociołków" jedzeniowych tego wieczoru nikomu nie chcialo sie nastawiac, byla kielba z ogniska...

Wieczor mega symaptico z odrobina substancji, wszyscy pokazali poziom.

Niedziela rano pobudka wczesnie bo mamy prawie godzine zeglowania do portu a tu trzeba klamoty z lodek wy⁎⁎⁎ac na lad, sprawdzic wyposazenie, umyc z syfu i ugulem przygotowac jacht do zdania u bosmana portu.

Potem krotkie pozegnania bo ekipa z calej polski, jeszcze spotkalem kolege z kwietniego szkolenia z mojej zalogi (ale niespodziewajka!), a potem kazdy pali wrotki i w droge...na obiad do Szczechow Wielkich #pdk Ale to bylo dobre....

Zameldowalem sie jakos pk 18:00. Godzina odpoczynku i potem musialem d⁎⁎e ruszyc i jechac na SOR (no nie odpoczalem) - ale to juz inne story ¯\_(ツ)_/¯ Ahoj! #zeglarstwo #mazury #przygoda #kapitandupa #patologia

43a871a0-ac1b-493d-bbf6-410df87e92fb
1dc89d65-831a-4556-a6cd-9b8f7b04c0e4
c5788f94-8538-4788-8ef4-799a085a3e82
5fe5fb17-ef53-4099-aa16-f4deeed00a24
9801460c-4f12-416e-afd7-80b10d9539df

Komentarze (3)

skorpion

@AndrzejZupa miałem taka bluzę Lonsdale!

Zaloguj się aby komentować