Chcę kupić od gościa budynek gospodarczy, ugadaliśmy cenę, kazałem umawiać notariusza. Po kilku dniach dzwoni do mnie żeby na umowę dać cenę o połowę mniejszą "bo on za tyle kupił" i cośtam cośtam. Po następnych kilku dniach znów telefon, że on calość chce w gotówce. Domyślam się że odwala te fikołki żeby nie płacić podatku?
#nieruchomosci