Chcącemu nie dzieje się krzywda. Z tego zapewne powodu #konfederacja proponuje by znieść recepty na leki i każdy mógł kupować co chce, bo to jest jego sprawa czy chce sobie zaszkodzić czy nie.

Tymczasem wydana została właśnie książka "Imperium bólu" opisująca jak chciwość koncernu farmaceutycznego doprowadziła do śmierci prawie pół miliona amerykanów.

Choć koncern dobrze wiedział, że oferowany Oxycodin jest silnie uzależniający, dwa razy bardziej od morfiny i powinien być przeznaczony właściwie do leczenia tylko terminalnie chorych nowotworów, reklamowali go jako... bezpieczny lek na zwykłe bóle głowy.

Proces firmy się jeszcze nie zakończył. Właściciele by wykpić się z pójścia do więzienia zaoferowali ugodę w wysokości 12 miliardów USD. Czy im się to uda? Nie wiadomo, na razie sąd odrzucił tę propozycję.

#farmacja #medycyna #wolnyrynek #ekonomia

Linki:
https://en.wikipedia.org/wiki/Oxycodone#Opioid_epidemic
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5067611/imperium-bolu-baronowie-przemyslu-farmaceutycznego
#polityka
mrmydlo

@RobertCalifornia jest o tym świetny dokument na netflixie

mrmydlo

@RobertCalifornia konkretnie ten dokument był bardziej poświęcony gabinetom lekarskim, które wyrosły jak grzyby po deszczu tylko po to żeby przepisywać na to recepty, zaraz poszukam

mrmydlo

@RobertCalifornia Polska nazwa to "farmaceuta"

Trupus

@RobertCalifornia Brak regulacji pozwala też na masową wywózkę leków do innych krajów. Np w takiej rosji są problemy z niedoborem, taki przypadek.

maximilianan

@Trupus inna kwestia, że w Polsce też jest duży problem z dostępnością leków ze względu na tzw. "odwrócony łańcuch dystrybucji" - czyli zgarnianie tanio leków, bo państwo dotuje i wysyłanie ich na zachód, gdzie są droższe

slawek-borowy

Kto zatwierdził do użytku tak silnie uzależniający lek? Rozumiem, że to nie są jakieś pojedyncze przypadki, więc problem nie leży w braku recepty, tylko raczej dopuszczenia do obrotu w ogóle.


Inna rzecz, że recepty są też po to, żeby np. ludzie nie brali antybiotyków na pałę, bo mogą szkodzić nie tylko sobie ale i otoczeniu (niezabite w całości bakterie w organizmie mogą mutować i uodparniać się na lek). Dochodzi też kwestia ograniczonej dostępności (niektórych leków może zacząć brakować, jeśli nie będą na receptę).


Ogólnie więc, jak każdy pomysł w stronę wolności obywateli, warto to przedyskutować, ale nie sami politycy powinni decydować, ale też niech wypowiedzą się specjaliści, bo tak rzucać hasła to łatwo, ale wziąć odpowiedzialność za konsekwencje nie będzie potem komu.

Skylark

@slawek-borowy Generalnie sytuacja na rynku lekow przeciwbolowych dzialajacych centralnie (tzn nie miejscowo) wyglada dosc smutno. Te ktore dzialaja naprawde dobrze, wyglada na to, sa generalnie oparte na receptorach opiatow. Co jakis czas firmy farmaceutyczne robia jakis nowy lek, ktory ma niby byc wycelowany w jeden rodzaj receptora, albo ma inne krzywe farmakokinetyczne, i niby ma to pomagac ograniczyc zdolnosc do uzaleznien. W praktyce daje niewiele i one wszystkie jednak uzalezniaja.


Poza tym jest paracetamol (ktory rzeczywiscie dziala, ale w ograniczonym zakresie, i jest dosc niebezpieczny dla zdrowia w duzych dawkach), sterydy (naprawde okropne efekty uboczne na porzadku dziennym) oraz leki przeciwzapalne. Te ostatnie generalnie dzialaja jak masz zapalenie, a poza tym, przynajmniej u mnie, daja niewiele (nie kazdy bol jest powodowany zapaleniem). No i teraz moze kanabinoidy wiec moze cos z tego jeszcze bedzie, jak Amerykanom przejdzie histeria o marihuanen.

ziel0ny

@RobertCalifornia czemu mnie nie dziwi że koncern farmaceutyczny kłamie i wciska swój lek. To tak jakby się dziwić ze polityk kłamie

jonas

@RobertCalifornia Gdzie przeczytałeś o tym zniesieniu recept na leki? Korwinowi peron rzeczywistości odjechał jak zwykle?

Zaloguj się aby komentować