Braun ogłosił start w wyborach i jest to równoznaczne z usunięciem z Konfederacji. Dla Mentzena i partii przed wyborami słabo, ale jak dla mnie ulga. Prikaz z Moskwy przyszedł i w końcu ten ruski troll razem ze swoimi szurami zejdzie na margines. Jak się subwencja skończy i nie dostanie się do sejmu za 2,5 roku, to chociaż będzie wiadomo skąd pieniążki ma na dalszą działalność ten gołodupiec.
Nie jestem partyjniakiem i nie czuję żadnej przynależności do Konfederacji, ale teraz chociaż nie będzie wstyd za ludzi, żeby na nich zagłosować, bo 90 % szurów robi out.
Stokroć wolę jak Mentzen się zagalopuje i zaora w jakimś programie, niż kompromitacje prawicy tych wszystkich pokemonów od chemitralis, czipów w szczepionkach, lidlu w Gietrzwałdzie, zabójczych fal radiowych i c⁎⁎j wie co jeszcze xD Co by nie było, Mentzen jest inteligentnym człowiekiem i ma wiedze, po prostu jest nerdem-introwertykiem i nie nadaje się do debat publicznych (+ nie umie za bardzo wybrnąć złapany za rękę w przeciwieństwie do rasowych polityków), ale lepsze to niż Grigorij robiący lachę Putinowi publicznie.
Suma sumarum, Korwin i Braun zepchnięci na margines prawej strony politycznej, co długofalowo na pewno jest pozytywem. Może i Braun dostanie nawet te 5 % w wyborach prezydenckich i pogrąży Mentzena, ale jego możliwości mają niski sufit oparty o radykalnych wyborców, a poza tym samodzielnie i bez struktur nie przetrwa długo.
Zaryzykuję też, że najbardziej przejebane to ma nie Mentzen, a Nawrocki. Ponieważ Mentzen i tak nie zdobyłby więcej niż 13-14 %, w najgorszym przypadku dostanie podobny wynik co Bosak w 2020, natomiast Nawrocki teraz ma silnego konkurenta na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Małopolsce. Tam Braun ma bardzo silne poparcie i może przeciągnąć część wyborców PiS.
#polityka #bekazkonfederacji #konfederacja