Brak logiki tego świata podpowiada, że skoro nikt nie pytał mnie czy chcę żyć na tym świecie czy nie, nie pytał i zaciągnął na mnie kredyt, w postaci długu publicznego, który spada na przyszłe pokolenia.
To trochę jakbym wszedł bez zgody do sąsiada do domu, wiedząc gdzie ma kasę zabrał ją i pojechał grać w kasynie z intencją pomnożenia jej. Jakby nie wyszło to on potem, by musiał spłacić ten dług. Ale to nie moja wina, no przecież miałem dobre intencje.
Tak widzę trochę ten współczesny system oparty na długu.
#gownowpis / #polityka
