Bo wiadomo, że sprzedanie swoich nagich zdjęć w internecie to tzw e-prostytucja, niby jeszcze nie w pełni, ale jednak prostytucja, bo sprzedaje za kase swoje nudle randomom, no i na instagramie natknąłem się na profil pewnej laski. K⁎⁎wa kobieta 4 lata młodsza ode mnie, z twarzy wydaje się osobą taką spokojną (o rodzinnych wartościach mąż, żona, dziecko) - ogólnie na taką osobę wygląda, która by się dobrze czuła w takiej roli tj kurestwa po niej nie widać (nie ma takiej aparycji) i ta wrzuciła story, że rozważa sprzedaż fotek
@pimenista2
#oswiadczenie