
Biskup Damian Muskus z Krakowa na początku października zamieścił ogłoszenie, w którym zachęcał, by składać mu propozycje pracy. Teraz przekazał, że udało mu się zarobić na nich w sumie około 25 tysięcy złotych. Warto jednak wspomnieć, że oferta pracy duchownego nie była związana z faktyczną potrzebą dorobienia sobie po godzinach, a zbiórką dla chorej Kamili.
#polska #wydarzenia #czujedobrzeczlowiek