
Co najmniej 60 tysięcy osób demonstrowało przeciwko działaniom nowego rządu. Cięcia budżetowe wpłyną na emerytury, usługi publiczne i bezrobocie. Rząd chce zaoszczędzić 23 miliardy euro do 2029. Związki zawodowe zapowiedziały strajk generalny na 31 marca.
Dziesięć dni po utworzeniu, belgijski rząd już stoi w obliczu fali protestów. Ponad 60 tys. osób wyszło w czwartek na ulice Brukseli, aby sprzeciwić się przesunięciu nowego rządu na prawo i bronić usług publicznych. Demonstrujący krytykowali serię cięć budżetowych ogłoszonych przez koalicję rządową nazywaną Arizona ( od kolorów flagi tego stanu) i kierowaną przez flamandzkiego separatystę Barta de Wevera, które mają wpływ na emerytury, bezrobocie i finansowanie szpitali. [...]
Transport publiczny został poważnie zakłócony, a belgijską przestrzeń powietrzną zamknięto z powodu strajku kontrolerów ruchu lotniczego. Podczas protestów doszło do krótkich starć między policją a demonstrantami. [...]
#wiadomosciswiat #belgia #bruksela #protesty #demonstracje #spoleczenstwo #budzet #euronews #polityka
