#bekazpodludzi #katotaliban #kosciol #zalesie
Poszedłem sobie rano do sklepu po coś na śniadanie. Ponieważ nie wierzę w zabobony a z science-fiction od religii zdecydowanie wolę Gwiezdne Wojny to nie wiedziałem, że dzisiaj pan buk nie wyraża zgody bym te zakupy zrobił. Zdziwiony dlaczego sklep jest zamknięty zapytałem o to mijającego mnie starszego pana. "bo boże ciało dzisiaj jest, co pan, na księżycu się urodził?". Niestety nie, w katotalibanie. Zapytałem też, co oni świętują. Usłyszałem, że oczywiście "boże ciało". To pytam, co to. Eucharystia, odparł. A co to takiego, ta Eucharystia? Na to pytanie pan już nie zdołał odpowiedzieć. Dobrze, że coś tam w lodówce jeszcze jest bo oprócz "Bożego Ciała" miałbym dzisiaj jeszcze post. Nie, do pisowskiej żabki iść nie zamierzam. J⁎⁎ać ten kraj.

