Bardzo ciekawa rozmowa, jaką Macron przeprowadził z putinem na 4 dni przed pełnoskalową agresją na Ukrainę. Putin jako mały, smutny, przestraszony i niepewny swoich słów chłopiec. Widać olbrzymi kontrast wobec tego jak kreuje się w polityce wewnętrznej a jak w rozmowie z prezydentem innego kraju z NATO.
https://www.reddit.com/r/interestingasfuck/s/LKR1KdOM4A
#polityka #wojna
BMSweedsoN71

Ciekawe, ciekawe.. Putin taki kozak atomówkami straszy, a w tej prywatnej rozmowie taki grzeczniutki, stonowany. Wiadomo, że już wiedział co zrobi i nic tutaj Macron nie mógł wskórać, ale kiedy się konfrontuje Putina w szczerej rozmowie widać, że musi mącić wodę by nie wyjść bezpośrednio na tego złego co pociąga za większość sznurków. Można to wyczuć w jego tonie i sposobie prowadzenia rozmowy. Jakbyś rozmawiał z diabłem, on nic nie może zrobić przecież on piekła nie stworzył tylko ktoś musi tym zarządzać. Macron nawet mnie zaskoczył, widać, że umie z nim rozmawiać, szkoda tylko, że z tą mentalnością ludzi powinno się rozmawiać metodami gen. Pattona.

Zaloguj się aby komentować