@moonlisa temat jest oczywiście bardziej złożony. Tam gdzie kolej pasażerska ma sens, czyli podmiejskie kolejki, wcale nie ma regresu. Jak byłem w 2019 w Buenos, to przenosili sporą część linii do Mitre na wiadukty. Jak na zbankrutowane państwo nie jest najgorzej.
Nie można za to gadać, że obecna siatka połączeń pasażerskich wygląda tak, a nie inaczej, bo prywaciarze/nacjonalizacja. Tam zdaje się parę razy nacjonalizowano (złych Brytoli) i z powrotem prywatyzowano. Kolejki powstawały, żeby transportować towary, stąd ich końcówki były gdzieś w górach przy kopalniach (np Chilecito) i przy przemyśle. Tam gdzie przemysł jeszcze jest, to i kolej też się znajdzie. Dla ludzi zagęszczenie mieszkańców jest zbyt małe, żeby miało sens się tłuc godzinami w pociągu.
To co widać na mapce poza Buenos, to głównie odcinki turystyczne. Bariloche-Viedma, odcinek transandyjski od Salty do największego wiaduktu kolejowego w Argentynie itd.