Aleksandr Chodakowski przyznaje, że rosyjska ofensywa pod Ugledarem to porażka. Utknęli w błocie
Z mojego milczenia wynika chyba jasno, że nie ma jeszcze wiele do napisania o ofensywie na Uhledar. W Pawłowce posunęliśmy się tak daleko, jak to było możliwe, ale zostaliśmy zatrzymani przez błoto i wzgórza npm. Właściwie to nie sama Pawłowka jest nieprzejezdna, ale sposoby podejścia do niej. Są to kilometry otwartego terenu, obserwowanego przez wroga, przez który zaopatrzenie we wszystkie niezbędne rzeczy czołga się, a nie przeskakuje, jak to powinno robić w otwartym terenie. A wróg nie obserwuje, jak rozumiesz, po cichu, ale działa za pomocą artylerii. W końcu wszystko utknęło w martwym punkcie i musimy przyznać rację wrogowi, który nie spieszy się, by zanurzyć się w błocie w miejscach, gdzie spodziewamy się jego wielkiej ofensywy, ale czeka na normalne warunki. Jeśli ktoś chciałby mieć gwiazdę w Pawłoce (odznaczenie), będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Ale ogólnie rzecz biorąc, kontynuujemy walkę z obroną przeciwnika, przechodząc od umocnienia do umocnienia - to jest pozytywne.
Dołączam filmik na streamable ze zniszczeniem rosyjskiego czołgu T-80 na południe od Pawłowk
Jak widać, na południu są pola i błoto. Podejście dla miasta jest wyjątkowo niekorzystne dla Rosjan. Lokalizacja z filmu:
47.746652, 37.232278
https://t.me/aleksandr_skif/2469
Kim jest Alexander Khodakovsky - Wikipedia


