@Pjorun Wygląda na to, że wpływu na takie fajne dziury nie ma ani autoliza, ani wcale wysoka hydratacja. Jakbym nie kombinowała, raz tak - raz srak, więcej wody, mniej wody, dłuższe wyrabianie, krótsze wyrabianie, dłuższa czy krótsza bulk fermentation, dłużej albo krócej w koszyku w lodówce - to nawet nie zbliżam się do takiego efektu dużych dziur ułożonych zgodnie z kierunkiem złożenia ciasta.
Została mi w zasadzie tylko jedna rzecz czyli mąka, bo robię na chlebowej 12% białka. Wygląda na to że tylko to ma wpływ, bez lepszej mąki jakbyś nie cudował i nie rzeźbił to z gówna bata nie ukręcisz.
Tzn nie z gówna bo to nadal dobra i niedroga mąka (kupuję po 3zł/kg), z której wychodzi fajny puszysty chlebek, no ale cudów od niej wymagać nie można, trzeba się szarpnąć na manitobę po 8 zł / kg.